Dom Odkrywców Kultury

Dom Odkrywców Kultury

27/08/2025 Wyłączono przez admin

Wakacje są czasem odpoczynku, wielkiej przygody, wyjazdów, radości. Są czasem na poznawanie nowych miejsc, zawieranie letnich znajomości, szkoleniu się w językach obcych i zwyczajach egzotycznych krajów. Zazwyczaj spędzamy je z rodziną, z najbliższymi, z przyjaciółmi lub najlepszą ekipą. Nieważne ile ma się lat, nieważne gdzie… ważne z kim – to się tak naprawdę liczy. Nie zawsze, my rodzice możemy poświęcić cały urlop na wyjazdy, ale zawsze chcemy zaplanować swoim dzieciom jak najwięcej wrażeń przez całe dwa miesiące.

Właśnie dla tych, którzy po powrocie do pracy chcieli zapewnić pociechom dalszy ciąg letnich wrażeń, Miejski Ośrodek Kultury w Zabrzu zorganizował po raz pierwszy półkolonie. Idealną lokalizacją okazał się Dzielnicowy Ośrodek Kultury w Kończycach, ze względu na przepiękny teren rekreacyjny wokół. Nad całością czuwa zgrana, energiczna kadra w postaci kierownika, dwóch wychowawców i animatora.

Program półkolonii jest bardzo różnorodny. Prawie każdego dnia dzieciaki wychodzą w miasto, by poznać jak ciekawie i kreatywnie można spędzać czas wolny w Zabrzu. Ogród botaniczny, biblioteka, schronisko dla zwierząt, kino, teatr, mini zoo to tylko niektóre z odwiedzonych miejsc. Każda z placówek ma ciekawie przygotowane oferty dla różnych grup wiekowych: prelekcje, warsztaty, zwiedzanie, w których naprawdę półkoloniści żywo uczestniczą. Pozostały czas poświęcają między innymi na pracę nad piosenką i teledyskiem, na malowanie obrazów w plenerze, tworzenie spersonalizowanych workoplecaków, na zabawę i integrację. Oba turnusy zakończy wspólny piknik wraz z rodzicami, na świeżym powietrzu, podczas którego odbędzie się premiera piosenki.

Świetnym pomysłem kadry jest wprowadzanie tych młodych ludzi w świat bycia publicznego, kultury w społeczeństwie, zasad obowiązujących w miejskich środkach transportu czy nawet kulturalnego zachowania w restauracji, do której chodzą codziennie na obiad. Wszystko odbywa się płynnie i bez grymasów, przenika naturalnie w rzeczywisty świat.

Z dumą można obserwować pracę całej kadry i dzieciaków. Etap wspólnego ustalania regulaminu w prosty i naturalny sposób prowadzi do jedności i solidarności całej grupy. Nie ma złości, nie ma krzyków, bo jednym z głównych punktów jest brak narzekania i optymistyczne nastawienie. Oczywiście na zbiórce, o siódmej rano nie zawsze jest uśmiech, bo dzieci nie różnią się od nas – dorosłych. Każdy z nas ma lepsze i gorsze dni, swoje problemy, humory, charaktery i różne nastawienie do życia. Jednak z pomocą zawsze przychodzi grupa. Wspierająca, rozweselająca i napędzająca się wzajemnie jak ogromne koło zębate, nastawione na pozytywną energię.

Dzieciaki czują, że tworzą razem coś, co już nigdy się nie powtórzy w takim składzie i w takim czasie. Jest wyjątkowo! W powietrzu unosi się zapach dziecięcej odpowiedzialności, zaangażowania, grupowej solidarności. Każdy dzień jest pełen wyzwań jakie stawia przed nami życie.

Najpierw jesteśmy dziećmi, dorosłymi stajemy się po osiemnastce…natomiast DOJRZAŁOŚĆ, to nie etap. To proces wielowarstwowy, skomplikowany, który przeplata się bez względu na to w jakim wieku jesteśmy. Te półkolonie są idealnym miejscem, by zaczęła kiełkować.

Z całych sił trzymam kciuki, by w przyszłym roku Miejski Ośrodek Kultury również podniósł rękawicę do walki z nudnymi wakacjami w mieście – bo ja – tegoroczną walkę uważam za wygraną 🙂

Tekst: Katarzyna Gatner
Foto: Małgorzata Tajnert