Noc nadchodzi, święta noc…, czyli „Opowieść wigilijna”

Przypomnij sobie swój „pierwszy raz” w teatrze! Z kim tam byłeś? W większości pewnie z klasą, na wycieczce szkolnej. I jakże pociesza fakt, że taka tradycja ma się wciąż doskonale!

Widowisko familijne na podstawie „Opowieści wigilijnej” Charlesa Dickensa gromadzi tłumy, a w tym głównie grupy młodzieży. Przedstawienie pojawia się w teatrze regularnie w grudniu od 2015 roku. Na scenie grają nie tylko dorośli, ale również dzieci i młodzież w różnym wieku. To dla nich wyjątkowa przygoda, aby zagrać razem z profesjonalnymi aktorami Teatru Nowego w Zabrzu. Tym bardziej, że siłą rzeczy skład się zmienia przez lata!

Spektakl jest również o tyle wyjątkowy, że muzyka w części jest grana na żywo na skrzypcach. Scenografia jest ruchoma, nagle pojawiają się postaci spod sceny, inni wbiegają bokami widowni. Cały czas coś się dzieje, pojawiają się elementy tańca, śpiewu. To wszystko w ramach książki znanej zdecydowanej większości czytelników, a postacie zagrane są brawurowo.

Wydarzenie to oczywiście wciąż można zobaczyć, jednak trzeba się spieszyć, ponieważ już połowa grudnia, a sala niemal wypełniona po brzegi! Następna okazja dopiero za rok, a przecież powoli trzeba się nastawiać na klimat świąt.

Co nawet ważniejsze, wydarzenia przedstawione na scenie nie mówią jedynie o świętach Bożego Narodzenia, a może nawet przede wszystkim o wyższych wartościach, które każdy z nas, od czasu do czasu, powinien sobie przypomnieć!

Tekst i foto: Vincent Kowalski