55 prac Beksińskiego bez tytułów
29/09/2022 Wyłączono przez adminZaczynamy od dobrej wiadomości, niemal z ostatniej chwili. Wystawa „Beksiński na Śląsku” została przedłużona, i to o ponad miesiąc, aż do 2 listopada! To okazja, by z bliska zobaczyć 55 oryginalnych prac mistrza. Wśród nich jest jedna, za którą kilkanaście dni temu, na akcji, zapłacono 310 tys. złotych.
Spora dawka emocji. Przejmujące obrazy i dojmująca muzyka. Słychać ją już od wejścia do budynku. Muzyka jest w każdej z sal. I dobrze. Wszak malował wyłącznie przy jej dźwiękach. I, jak powszechnie wiadomo, nie nadawał tytułów swoim pracom. Na wystawie pod każdym z jego 55 obrazów, widnieje tylko rok powstania.
Smaczku dodaje fakt, że pięć wystawionych prac, pochodzi z tak zwanej „kolekcji japońskiej”, uznawanej do niedawna za zaginioną. W latach 90. obrazy kupili kolekcjonerzy, by prezentować je w Osace. Dziś łatwo je rozpoznać, bo oprawione są w strojne, rzeźbione ramy, a przed nimi stoi tabliczka za informacją, że zwiedzającym udostępnił je dom aukcyjny. Jeden z nich został właśnie kupiony, na zorganizowanej na wystawie akcji, za 310 tys. złotych. Najprawdopodobniej stanie się on częścią prywatnej kolekcji, i nie będzie go można zobaczyć na żywo.
50 pozostałych obrazów, oprawionych w skromne, drewniane ramy, pochodzi z Muzeum Historycznego w Sanoku, do którego artysta, jeszcze za życia, przekazywał tylko te, które uważał za najważniejsze. W testamencie zapisał wszystko właśnie temu muzeum, w rodzinnym mieście.
Prócz obrazów, jest też wystawa zdjęć Zdzisława Beksińskiego, a także jego fotomontaży i grafik komputerowych. Prezentowane są też jego prace w technice 3D (ogląda się je w okularach trójwymiarowych), można nawet „wejść do wnętrza obrazu”, to w ramach pokazu w technologii VR (tu również na oczy zakłada się specjalne okulary).
Niektóre fakty z życia artysty prezentowane są podczas 25. minutowego multimedialnego spektaklu „Human Condition”. Zilustrowane są zdjęciami i wybranymi malarskimi dziełami, wyświetlanymi na 22 metrowym, panoramicznym ekranie. Oczywiście całość połączona z muzyką.
Ekspozycja „Beksiński na Śląsku” jest w Tychach, w Tichauer Art Gallery, na terenie zabytkowego Browaru Obywatelskiego, przy ul. Browarowej 21. Tu obok galerii, w zrewitalizowanych budynkach, działa m.in. park nowoczesnych technologii IT Loft Park, są przestrzenie na organizację dużych spotkań, a także Tichauer Restaurant, gdzie serwowana jest kuchnia europejska.
Wystawę można zwiedzać codziennie, przez cały tydzień. Cieszy się sporym zainteresowaniem. Na jej niespieszne obejrzenie zarezerwować trzeba co najmniej 60 minut. Ceny, zniżki i godziny otwarcia na internetowej stronie www.beksinskinaslasku.pl.
Tekst i foto: Katarzyna Włodarczyk