Nasi w filmie
28/11/2022 Wyłączono przez admin„Nie cudzołóż i nie kradnij” to tytuł najnowszego filmu, w reżyserii Mariusza Kuczewskiego. Choć od premiery minął już ponad tydzień, to w minioną sobotę na zabrzańskich kinomaniaków czekała nie lada gratka. W jedynym z zabrzańskich kin, po sobotniej projekcji filmu, odbyło się spotkanie z Aleksandrą Popławską odtwórczynią jednej z głównych ról – Renaty. W spotkaniu wzięła też udział producentka filmu Magdalena Kuczewska.
Licznie zgromadzeni widzowie mogli zadawać pytania, w śród których nie zabrakło tych związanych z produkcją. Nie będziemy ich jednak zdradzać, ponieważ nie wszyscy jeszcze zobaczyli film. Wśród ciekawostek warto przypomnieć, że Aleksandra Popławska to nie jedyny zabrzański akcent w tym filmie. Na ekranie mogliśmy również zobaczyć pochodzącego z Zabrza Michała Żurawskiego. Podczas dyskusji aktorka odniosła się do tego, że mogła wystąpić wspólnie z innym zabrzaninem mówiąc, że „właściwie jesteśmy kumplami, ponieważ urodziliśmy się w tym samym szpitalu”.
Nie zabrakło również pytań o nasze miasto. Artystka wspominała o Zabrzu-Zaborzu miejscu, w którym spędziła swoje dzieciństwo. Nie kryła podziwu dla zmieniającego się oblicza miasta, które teraz zachwyca zielenią. Na prośby o porównanie Zabrza i Warszawy aktorka podkreśliła, że jednym z elementów których jej brakuje na co dzień w stolicy, to otwartość Ślązaków.
Kolejną ciekawostką związaną z filmem „Nie cudzołóż i nie kradnij”, którą mogliśmy poznać podczas spotkania, jest postać Cezarego Pazury, dla którego rola Alfiego była setną rolą – gratulujemy!
W spotkaniu padło wiele próśb o porównanie postaci, w których mogliśmy zobaczyć Aleksandrę Popławską. Aktora przyznała, że mile wspomina osobę Igi Dobosz – prokurator z serialu Wataha. Aleksandra Popławska podzieliła się z widzami swoimi planami na przyszłość, w tym pracą nad rolą w spektaklu w teatrze TR Warszawa. Na efekty musimy poczekać do wiosny. Pocieszający jest fakt, że zabrzańską aktorkę możemy już dziś zobaczyć w filmie „Listy do M. 5”, który to swoją premierę również miał w tym miesiącu.
Aktorów z Zabrza, których możemy zobaczyć na szklanym ekranie jest naprawdę sporo. Oprócz wspomnianej dwójki Aleksandry Popławskiej i Michała Żurawskiego, warto też pamiętać o Magdalenie Popławskiej czy Zbigniewie Stryju – którego na co dzień możemy podziwiać na deskach zabrzańskiego Teatru Nowego. Najbliższa ku temu okazja to podczas spektaklu sylwestrowego „Wysokie napięcie”.
Jest jeszcze jeden aktor filmowy, teatralny, który swoje korzenie ma w naszych mieście – Dariusz Chojnacki, z którym redakcja Pokładów Kultury miała okazje porozmawiać parę miesięcy temu. Gorąco zachęcamy do oglądania i … Jadymy Durś!
BLOCK
Fot. Planet Cinema Zabrze