Królowa gepardów przybyła do Zabrza

Królowa gepardów przybyła do Zabrza

07/12/2022 Wyłączono przez admin

„Królowa gepardów” wraz ze swym Mistrzem – Rafałem Olbińskim pojawiła się w Zabrzu. Było to w czasie wernisażu wystawy R. Olbińskiego „Warszawa – Nowy Jork”. Wystawę można zwiedzać w odrestaurowanym budynku Muzeum Górnictwa Węglowego do 22 kwietnia 2023.

Było tłumnie, gwarnie i kolorowo. Najpierw – „mowy” – nie mogło zabraknąć krótkich wystąpień Tych, dzięki którym wydarzenie – wystawa doszła do skutku. Stało się to za sprawą Władz Miasta reprezentowanych przez panią Prezydent Małgorzatę Mańkę-Szulik, panią Przewodniczącą Rady Miasta Łucję Chrzęstek-Bar. Wystawę zorganizowało Muzeum Górnictwa Węglowego. Partnerami tego wydarzenia są: Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia; Huta Zabrze SA oraz Zielona Dolina. Dzieła Artysty pochodzą z prywatnych kolekcji. Dobrze jest widzieć dzisiaj mecenasów kultury, dobrze wiedzieć, że są.

olbiński

„My ciągle jeszcze w dolinach, a tobie już pilno na szczyt” – chciałoby się za Pawłem Orkiszem zaśpiewać. Wśród gości oprowadzanych przez R. Olbińskiego, po korytarzach snuły się jazzowe dźwięki tworzone przez duet: Joannę „Dolly” Dolatę i Piotra „Pedro” Kudełkę. To szczególnie trafne zestawienie – jazz i malarstwo. Rafał Olbiński jeszcze w Polsce (w latach 70’) projektował okładki płyt oraz okładki miesięcznika „Jazz forum”. I było trochę jak w nowojorskim metrze – muzyka, barwny tłum i wielość obrazów (ok. 180) migających niczym ściany peronów za oknami wagonów. Na szczęście można było zwolnić, oglądać niespiesznie, wracać, krążyć pomiędzy stacjami: „Der Spiegel”; „Newsweek”; „Królowa gepardów”; „Jazz Forum”; „Okładki”; „Plakaty”; i dalej…

olbński

Amatorzy światowych klimatów, uniwersalnych opowieści podanych w onirycznej, surrealistycznej mufce, na pewno byli zachwyceni. Wrażenie robi współdziałanie uprawianych przez Autora dyscyplin sztuki – na wystawie zobaczymy prace malarskie – najliczniejsze, ale też: grafiki, rzeźby, próbkę literatury – wszystko intrygujące i zachęcające do własnych poszukiwań.

olbiński

Warto zauważyć pracę tych, którzy aranżowali przestrzeń. Po wizycie w odrestaurowanym gmachu dawnego starostwa, pozostaje, nasyciwszy się prezentowanymi w Zabrzu dziełami, czekać na drugą część: „Warszawa – Martynika”.

Tekst i foto: Piotr Michna