Laczek Bobiczek ma problem
23/11/2022 Wyłączono przez adminUważajcie na Laczka Bobiczka! Laczek ma problem, i to poważny problem, ale też sam staje się problemem. Jak żyć mając Laczka w rodzinie? Można też odwrócić sytuację: życie, to ironista – drwi z nas na każdym kroku i to, co nam szykuje tylko czasami, ale to bardzo rzadko – jest śmieszne.
15 listopada grupa teatralna „Pani Kaa”, działająca w Młodzieżowym Domu Kultury nr 2 w Zabrzu pod kierunkiem Katarzyny Boroń, pożegnała się z przedstawieniem „Laczek Bobiczek” według sztuki izraelskiego dramaturga Hanocha Levina. Odbyło się to z udziałem publiczności, która brawami nagrodziła (i pożegnała) spektakl – aktorki, aktorów i Panią Reżyser.
Przy dźwiękach „Cziribam, cziribom” – ludowej piosenki żydowskiej, byliśmy świadkami, opowiedzianej teatralnymi środkami wyrazu, historii człowieka szukającego swego miejsca w życiu, a przy tym chcącego spełnić kulturowe i obyczajowe oczekiwania otoczenia. Autor – Henoch Levin używał w swoich dziełach specyficznego opisu świata i ludzkich stosunków doprawiając to nieco obscenicznym „sosem”. Mama Laczka umiera – Laczek powinien ją pochować, powiadomić rodzinę. Tak, ale dzieje się to w przededniu ślubu (i wesela) kuzynki Bobiczka – Welwecji. Organizacyjnie i religijnie te dwa wydarzenia nie powinny się ze sobą „spotkać” – ale są od tego spotkania „o krok”. Uciekający przed Laczkiem weselnicy staja się zaprzeczeniem idei „homo viator” – oni nie kroczą, by poznać, oni uciekają. Od dawna przecież wiemy przed czym nie ma ucieczki – dlatego spotykają na swej drodze Anioła Śmierci – Angel Samuela, który przerywa, jak zwykle nagle i niespodziewanie, żywoty postaci.
Mamy tutaj pole do popisu dla całego zespołu – wszyscy budują spektakl i każda z postaci ma swój czas, dzięki któremu możemy ją zapamiętać. Natarczywy Laczek Bobiczek i jego umierająca Matka wydająca ostatnie zalecenia. Przyszłe teściowe – które współpracują ze sobą w unikaniu Laczka, jednak akcentując całą niewiedzę o „tej” rodzinie… Przyszli teściowe – jeden „mąż swej żony” (Raszes) i drugi (Baraguncele) – starszy wiekiem facecjonista, które nie oszuka Anioła Śmierci. Zakochani: Welwecja i Popczenko – tutaj pokazani jak amanci z epoki kina niemego. Profesor Kipernaj badający świat wielką lupą – wielki demaskator. Rozenzweig i Lichtenstein – tutaj „staruszki” walczące poprzez gimnastykę z upływem czasu – na przekór logice, to „ta młodsza” – umrze.
Angel Samuel, który przychodzi po wielu spośród postaci scenicznych – z tajemniczym uśmiechem, przesadnie grzeczny. Szachmandrina – jogin w pięknej pomarańczowej szacie – jego „Czterdzieści lat…” długo huczy w uszach widzów. Jest tak zmarznięty, że problemem staje się jego śmierć… I Przoszicja – zwiewna, tajemnicza kobieta, którą spotyka na swej drodze Laczek – jednak uwikłany w maski (zawsze nosimy maskę, nawet jeśli zdejmiemy jedną) traci szansę bliższego poznania.
Obsada:
Laczek Bobiczek – Szymon Krasuski; Alte Bobiczkowa – Martyna Zadara;
Szracja – Paulina Zalejska-Fliolka; Raszes – Tymon Andrzejewski;
Welwecja – Amelia Kolenda; Cickewa – Aleksandra Głowa;
Baraguncele – Vincent Kowalski; Popoczenko – Gabriel Choroba;
Profesor Kipernaj – Dorota Kielc; Rozenzweig – Sandra Wichlacz;
Lichtenstein – Daria Pudło; Angel Samuelow – Magdalena Giza;
Szachmandrina – Julia Kuc; Przoszicja – Wiktoria Kozioł.
Tekst i foto: Piotr Michna