W okolicy superbohaterów

W okolicy superbohaterów

06/12/2022 Wyłączono przez admin

Od zarania dziejów człowiek, zmagając się z otaczającą go rzeczywistością, szukał wsparcia, tworząc postacie posiadające supermoce, dzięki którym będą mogły im pomagać. Tak narodziły się drzewa mądrości, góry mocy czy źródła zdrowia i urody. Nie było to jednak wystarczające, gdy okazało się że drzewo spłonęło po uderzeniu pioruna, a źródło okazało się niezdrowe i nie dodawało urody. Osamotniony w walce o przetrwanie człowiek tworzy religie, aby wspólnoty skonsolidowały się i przetrwały kolejne pokolenia. Tutaj pojawiają się systemy moralne czyli wartości, które należy pielęgnować, a w razie potrzeby o nie  walczyć. Wraz z nimi, zwłaszcza w kulturze chrześcijańskiej, pojawiają się wzory do naśladowania, czyli święci. I tak do czasów współczesnych realizowana jest kulturowa potrzeba wsparcia przez kogoś niezwykłego, wyjątkowego i bezinteresownego. Tylko dlaczego zawsze szukamy daleko?

Sposób przekazywania wiedzy o bohaterach był prosty, naturalny. Opowieści przy ognisku, pieśni wędrownych bardów oraz deklamacje poetów trafiały bezpośrednio w wyobraźnię odbiorców. Opowiadane z ust do ust trwają w świadomości społecznej do dziś. Z czasem bajki, legendy, poematy utrwaliło pismo, a za sprawą wynalazku Gutenberga, trafiły do masowego odbiorcy. Nie należy również zapominać o całym aspekcie edukacyjnym, który został ukryty w treściach przekazywanych z pokolenie na pokolenie. I to by było na tyle, gdyby nie gwałtowne zwroty akcji w książkach niezwykłej pisarki Anny Zentlik!

Jest rok 1430. Przez Śląsk przetacza się fala uciekinierów, rycerzy, rabusiów, skutkiem wieloletniej wojny. Ze swoją bandą w dotychczas spokojne okolice dociera Henryk Straszny z Moraw. Siłą zdobywa wioski grabiąc i mordując mieszkańców. Zatrzymuje się na brzegu Bytomki, gdzie buduje mały gródek, z którego może kontrolować okolicę. Terroryzując miejscowych staje naprzeciw młynarza, który skrywa wielką tajemnicę. Są jeszcze dzieci, sieroty Ana i Walter, oraz wilk o strasznych oczach! To wszystko znajdziecie w pierwszej części w miejscu zwanym gródkiem Mikołaja.

Część druga. I znowu jesteśmy w 1430 roku. Lato, ciepłe, długie dni i wieczory. Ty razem kowal Maciej musi stawić czoła Henrykowi Strasznemu. Pomaga mu w trudnych chwilach córka Tereska która przyjaźni się z niezwykłym koniem Grzywaczem. Czy uda im się obronić przed Henrykiem i jego tajemniczym wilkiem, który potrafi zmieniać swoją postać?

To mogłoby się wydarzyć w Mikulczycach, o których pisemne wzmianki datowane są już w 1311 roku. Dodatkowej pikanterii opowieści dodaje fakt, że według niemieckiego badacza Heinricha Adamy, który podaje w swoim dziele z 1888 roku, o nazwach śląskich miast, nazwę „Dorf des St. Nicolaus” , „Wieś św. Mikołaja”. Czyż we wsi św. Mikołaja wszystko zdarzyć się może?

Jest rok 2020. Mikulczyce, wieś św. Mikołaja obecnie dzielnica Zabrza. Ania gdy miała osiem lat zaczęła z tatą wymyślać bajki. Dużo jej czytał i ona też lubiła czytać. To w jej głowie urodziły się historie, które razem z tatą spisali i przy pomocy Teresy* wydali dwie książki. Nie dość, że możemy podziwiać dużą wyobraźnię autorki to dodatkowego smaczku dodaje ich druga wersja. Skoro rzecz dzieje się na Śląsku, to dlaczego nie opowiedzieć jej po śląsku? No i opowiedzieli. Nie mnie oceniać wartość artystyczną spisanych historii. Poziom literacki jest dla mnie drugoplanowy w kontekście wywołanych superbohaterów. Dzisiejsze czasy również potrzebują tych, na których można się wzorować, mimo pozornego upadku autorytetów. Niestety wyobraźnia wielu ludzi została zainfekowane popkulturowymi postaciami z „kartonu”. Takimi są postacie ze stajni Marvela, których moce są już tak nadprzyrodzone, że mogą stawiać opór gościom z… kosmosu!

Tymczasem we wsi św. Mikołaja wiodą spokojne życie ludzie, dla których ważne są wartości uniwersalne, tradycja, tożsamość. Jednocześnie wspierają dziecięcą pisarkę, dają jej pierwszeństwo w projektach. Obecnie Ania pisze opowiadania ale tylko dla siebie. Opiekunowie pisarki nie chcą zdradzić tajemnicy, kiedy pojawi się kolejna część niezwykłych historii. Dla mnie są superbohaterami z mojej okolicy.

BLOK

„Anna i Walter, historia niemożliwa”
autorzy: Anna Zentlik i Krzysztof Zentlik
współpraca: Teresa Ogonowska*
wydawca: Borsig Sp. z o.o.
Warszawa 2020

„Mała bitwa, wielkie zwycięstwo, czyli ostatni oddech Peruna”
autorzy: Anna Zentlik i Krzysztof Zentlik
współpraca: Teresa Ogonowska
wydawca: Borsig Sp. z o.o.
Warszawa 2022